pilka halowa

Maciejos-Prezes

jak pisalem Pietasowi, do konca roku mnie nie ma.

problem jest i byl zawsze, ciezko go rozwiazac, jest to zywy organizm i roznie sie to uklada.
opcja placenia z gory za caly sezon czy tez deklarowania sie nie ma znaczenia, bo dzisiaj zadeklaruje sie ze gram, a w lutym powiem ze nie,
wiec co to zmienia ?
co innego placenie za miesiac z gory - powinno byc zawsze - jak z angielskim w podstawowce, kupujesz semestr i juz, a czy chodzisz czy nie to juz twoja sprawa, wazne ze kasa jest:)
pozostalby tylko problem frekwencji.
ten kto ma w planie nie chodzic przez dany miesiac musi sie okreslic np do "pierwszego" a jak nie to licznik bije itp.

wiem, ze rupi planuje powrot bodajze w styczniu.
ja bym chcial, ale jakos ostatnio doba ma za malo godzin, kurde !
obiecuje poprawe chlopaki Smile

doktinho

to super, że wiesz kiedy Rupert planuje powrót, nie wiem czy ktokolwiek inny wie. A fajnie byłoby takie rzeczy wiedzieć zanim zaproponuje się grę komuś innemu, bo na pół miesiąca pewnie nikt nie będzie przychodził. Podoba mi się koncepcja jak z angielskim, tylko jak sam piszesz, tam płacisz za semestr, a nie za jeden miesiąc. Dla mnie to jest problem, bo to ja zazwyczaj spędzam środowe popołudnie na gorączkowym poszukiwaniu chętnych do gry, bo się akurat okazało, że ten nie zdąży, tamten wyjechał a jeszcze inny odpad ana miesiąc. To jest około 60 zeta miesięcznie, nie jest to majątek. A przy okazji może by to zdyscyplinowało ludzi do chodzenia.

Maciejos-Prezes

poszukiwania chetnych w srodowe wieczory przerabialem jakies 3 lata temu przez 3 lata, dlatego sie wypisalem z organizacji pilki, ze zbierania kasy, podpisywania umow.
co do powrotu rupiego, to nie wiem czy super czy nie, przekazuje informacje jakie do mnie docieraja, wiec po co ta ironia ?
mozna wprowadzic semestr, trymestr itp. = zawsze mozna sprobowac cos przeglosowac.

pzdr.

doktinho

taką czułem potrzebę. jestem złośliwy z natury.

k i j · Gość

Musimy po prostu dobrać ludzi
krew mnie zalewa z tymi środami,
co tydzień w huj telefonów,
tydzień temu o 17 było ośmiu ludzi,
rzutem na taśme Sked z Doktim załatwili 2.
mało co, a by nie było piłki
a jakby nie było to co?
skoro to norma, że miesiąc można chodzić, a miesiąc nie, to mógłbym stwierdzić, że święta, zimno i pierdole, wrócę sobie w styczniu, może lepsza będzie frekwencja i mniej kasy
a piętas by został z fakturą
troche to nielojalne chyba